sobota, 8 maja 2010

RYŻ BASMATI

Na tej stronie chciałabym zamieszczać swoje i nie tylko swoje przepisy na różne łatwe potrawy. Jestem osobą, która wychodzi z założenia, że nie ma co bawić się w jakieś pracochłonne i czasochłonne pichcenie. Jestem na to zbyt niecierpliwa i szkoda mi czasu, ale z drugiej strony chcę dbać o zdrowie moich najbliższych, dlatego muszę jakoś to wszystko godzić. Moje potrawy nie są zbyt wyrafinowane, ale smaczne i szybko się je robi. Kiedy mój kochany mąż poprosi o obiad - nie ma większej radości niż jego przeogromne zdumienie na widok parującego zdrowego posiłku, który pojawia się po 20 - 30 minutach od chwili zamówienia. I o to chodzi! :)

Pierwszy przepis to ryż basmati, który błyskawicznie się gotuje i zawsze jest sypki - jest to mój ulubiony rodzaj ryżu.
Na dnie garnka, w którym chcę gotować ryż rozpuszczam łyżkę stołową masła, dodaję łyżeczkę curry i łyżeczkę soli, chwilę to prażę, następnie dodaję szklankę ryżu i też chwilę mieszam, tak aby każde ziarenko było obtoczone w maśle. W międzyczasie zagotowuję w czajniku bezprzewodowym wodę i kiedy wrze wylewam 2 szklanki do ryżu. Mieszam i zakrywam pokrywką. Ten ryż gotuje się ok.12 minut więc za chwilę jest już gotowy. Jeszcze taka uwaga, że po jakichś 5 minutach gotowania mieszam jeszcze raz ,sprawdzając aby na dnie nie przywarły żadne ziarenka ryżu. Po takim przemieszaniu zakrywam i już więcej nie podnoszę pokrywy do momentu, aż cała woda zostanie wchłonięta a na powierzchni powstaną dziurki, przez które wydostaje się powietrze podczas gotowania. Wyłączam gaz i zostawiam jeszcze na moment, aby mieć pewność, że w ten sposób ugotowany ryż będzie sypki. No i to tyle.
Zamiast curry można użyć innych przypraw, np. mielonej kolendry lub mielonego kminku. Za każdym razem ryż wychodzi pyszny.
Jeszcze jak jesteśmy przy ryżu chciałabym napisać o potrawie, która jest niezwykle pożywna i energetyczna a przy tym lekka i oczywiście smaczna. Potrzebne nam będą tylko ziarna zielonej fasolki mung – uprzednio namoczone na 2 dni, tak aby można było łatwo zdjąć zielone łupinki. Moje dzieciaki uwielbiają kiełki z tej fasolki, które po „rozebraniu” z otoczek nazywają wdzięcznie „golasami” :).
Więc będziemy potrzebować pół szklanki tych golasów i szklankę ryżu basmati (choć inny ryż też się nadaje).
Na spodzie garnka rozpuszczamy łyżkę masła i wsypujemy łyżeczkę mielonego kminku, pół łyżeczki kurkumy, szczyptę asofetidy, łyżeczkę soli. Chwilę prażymy po czym wsypujemy ryż i golasy i zalewamy 4 szklankami wrzątku. Gotujemy do wchłonięcia całej zawartości wody (ok.40min.) i danie gotowe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz